Mieszkańcy Międzyrzecza w województwie lubuskim uwielbiają wypoczywać nad jeziorem Głębokim. To piękny akwen wodny, który zasłynął z faktu, iż dno jeziora znajduje się aż 25 metrów pod poziomem wody. Nazwa jezioro Głębokie wkrótce może nie być odpowiednia, gdyż wody w jeziorze regularnie ubywa. Zmiany są widocznym okiem, a eksperci od wielu lat zastanawiają się, co jest bezpośrednią przyczyną wysychania jeziora.
Jezioro Głębokie znika w mgnieniu oka
Po jednej ze stron jeziora Głębokiego umieszczono romantyczny pomost. Budowę zakończono w zeszłym roku i wtedy pod pomostem płynęła woda. Obecnie pomost stoi bezpośrednio na plaży. Woda zniknęła, a tempo, w jakim to się stało, niepokoi wszystkich. To strata, której nawet nie trzeba mierzyć, by zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo jest poważna.
Według relacji mieszkańców, ubytki wody w jeziorze Głębokim znacznie wzrosły w ciągu ostatnich 3 lat. Szczegółowe pomiary ekspertów potwierdzają tę informację.
Odpowiedź prostsza niż się wydaje
W rzeczywistości w związku ze znikaniem wody z jeziora Głębokiego nie ma żadnej zagadki. Ocieplenie klimatu i niszczycielska działalność człowieka doprowadziły do wysychania wód gruntowych, a susza hydrologiczna przestała być jedynie teorią. Jezioro Głębokie jest jednym z wielu akwenów wodnych, które wkrótce prawdopodobnie znikną z map.
W okolicy jeziora Głębokiego pobudowano drogi, nad brzegiem stanęły ośrodki wypoczynkowe ze studniami głębinowymi… trudno się dziwić, że wody z roku na rok jest mniej.
Gmina Międzyrzecz nie ma środków na uratowanie jeziora, jednak mimo wszystko zdecydowano się ratować tę piękną okolicę. Sama ekspertyza będzie kosztować 100 000 zł. Strach pomyśleć, jak wysokie będą koszta ratowania jeziora i czy w ogóle samorząd się tego podejmie. Samorząd prawdopodobnie będzie starał się o państwową dotację.