Jesień to okres, w którym jesteśmy szczególnie narażeni na działanie bakterii i wirusów, a przeziębienie lub grypa to ostatnie, czego potrzebujemy w okresie przedświątecznym. Tymczasem meteorolodzy już zapowiadają atak zimy. Nie pozostaje więc nic innego, jak wzmocnić swoją odporność. Podpowiadamy, jak to zrobić!
Zimne prysznice i wietrzenie pomieszczeń w domu
Jeśli myśleliście, że wzmacnianie odporności polega na piciu gorącej herbaty z cytryną i łykaniu suplementów, możecie się mocno zdziwić. W okresie jesienno-zimowym organizm oczywiście potrzebuje witamin i składników odżywczych (jak zawsze), ale ciepłe kocyki i gorące kąpiele nie sprzyjają wzmacnianiu odporności. Jednym z odważnych kroków ku lepszej odporności jest natomiast morsowanie. Kąpiele w zimnym jeziorze lub morzu można zastąpić zimnym prysznicem w domu. Zimna woda bardzo korzystnie wpływa na organizm, między innymi wzmacnia odporność, pobudza krążenie i przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Cieple kąpiele nie są źródłem takich bonusów!
W utrzymaniu dobrego zdrowia pomagają również przewietrzone pomieszczenia. Powietrze w szczelnie zamkniętych domach i mieszkaniach jest przesiąknięte drobnoustrojami. Wietrzenie pomaga się ich pozbyć, a tym samym zmniejsza się ryzyko zachorowania na grypę, anginę, czy przeziębienie.
Nie rezygnuj z aktywności poza domem
Aktywność fizyczna pomaga w budowaniu odporności, a także korzystnie wpływa na samopoczucie i kondycję. Nie trzeba od razu uprawiać joggingu na mrozie, ale regularne spacery jesienią i zimą są wskazane. Mimo że chciałoby się zapaść w sen zimowy, wciąż trzeba oddawać się codziennym obowiązkom. Zbilansowana dieta i systematyczny ruch pomogą przetrwać ponure i krótkie dni w towarzystwie dobrego humoru i energii.