6 sierpnia policjanci uczestniczyli w bardzo niebezpiecznym pościgu na drogach w województwie lubuskim. Uciekający kierowca pędził z prędkością 250 km/h, tworząc realne zagrożenie na drodze. Policjantom udało się zatrzymać uciekiniera. Okazało się, że mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu.
Kontrola na trasie S3
Początkowo nic nie zapowiadało, że rutynowe kontrole na trasie S3 skończą się niebezpiecznym pościgiem. Sceny jak z filmu akcji poprzedziła próba zatrzymania kierowcy do kontroli. Jak możecie się domyślić, kierowca nie tylko się nie zatrzymał, ale dodatkowo przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci nie mieli wyboru i musieli ruszyć za nim.
Kierowca rozpędził się do 250 km/h i stanowił prawdziwe zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Po drodze uszkodził 3 samochody i bynajmniej nie udawało mu się unikać niebezpiecznych sytuacji. W końcu prowadzący auto zmęczył się i zatrzymał pojazd na rogatkach w Sulechowie. Następnie zostawił w pojeździe swoją partnerkę i zaczął uciekać na piechotę. Przy takim działaniu policjanci mieli już zdecydowaną przewagę i szybko zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę.
Pirat drogowy złapany
Jak się później okazało, pojazdem kierował 20-letni mężczyzna, który jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w aż trzech miastach. Mężczyzna uciekał przed policją, ponieważ nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Prawo jazdy odebrano mu już jakiś czas temu. Mężczyzna ma na swoim koncie mnóstwo wykroczeń i stanowi prawdziwe zagrożenie na drodze.
20-latek wkrótce stanie przed sądem. Tym razem nie skończy się na odebraniu prawa jazdy i grzywnie. Mężczyzna prawdopodobnie zostanie skazany na pobyt w więzieniu. Zgodnie z prawem grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.