W nocy z soboty na niedzielę, tuż przed godziną 2:40, placówka medyczna ulokowana przy Żelaznej w Żaganiu stała się miejscem groźnego pożaru. Zarówno pacjenci, jak i personel szpitala stali twarzą w twarz z niebezpiecznym zjawiskiem, które zniszczyło część budynku. Alarm, który uruchomiono po wykryciu ognia, skierował do miejsca zdarzenia liczne jednostki straży pożarnej.
Podczas tej groźnej sytuacji, na teren szpitala przybyło aż 14 zespołów strażackich. Pracowali oni nieustannie, aby opanować sytuację i ugasić płomienie. Wsparcia udzieliło im również pogotowie gazowe, które zostało wezwane na miejsce. Pomoc specjalistów była nieoceniona w celu utrzymania bezpieczeństwa oraz zapobiegania dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia.
Kiedy płomienie zaczęły się szerzyć, podjęto decyzję o ewakuacji pacjentów. Ostatecznie, 50 osób zostało przetransportowanych do innych lokalnych placówek medycznych. Ogień, który prawdopodobnie wybuchł w wyniku zapalenia się łóżka pacjenta, objął sale mieszczące się na drugim piętrze szpitala. Informacje o przebiegu zdarzeń podał rzecznik lubuskiej PSP, st. kpt. Arkadiusz Kaniak. Dodał również, że sześć osób doznało obrażeń w wyniku pożaru, ale na szczęście żadne z nich nie stanowią zagrożenia dla życia.