Pod koniec czerwca Żagań obiegła bardzo dobra wiadomość — mieszkaniec miasta, Tomasz Jakimczuk, zakwalifikował się do udziału w prestiżowych igrzyskach paraolimpijskich w Tokio. Mężczyzna będzie reprezentował Polskę w zawodach tenisa stołowego.
Igrzyska paraolimpijskie 2020
Tomasz Jakimczuk zakwalifikował się do udziału w zawodach, w których konkurują ze sobą sportowcy z całego świata. Tenisista z Żagania po raz pierwszy w życiu będzie brał udział w igrzyskach paraolimpijskich, które w tym roku odbędą się w Tokio. Według planów igrzyska paraolimpijskie rozpoczną się tuż po zakończeniu igrzysk olimpijskich, czyli 24 sierpnia. Termin zakończenia igrzysk to 5 września. Do rozgrywek pozostało nam jeszcze trochę czasu.
Mieszkańcy Żagania z pewnością będą trzymać kciuki za Tomka, któremu pogratulował sam burmistrz miasta, Na początku lipca sportowiec został doceniony przez Andrzeja Katarzyńca, który publicznie życzył mu sukcesu na nadchodzących igrzyskach w Tokio.
Tenisista z Żagania, kim jest Tomek Jakimczuk?
Jak mówi sam Tomek Jakimczuk, udział w igrzyskach paraolimpijskich był jego największym marzeniem, a na jego spełnienie czekał 12 lat. Tyle czasu mężczyzna trenuje i uczestniczy w rozmaitych zawodach tenisa stołowego. Jego wysiłki i sukcesy zostały docenione, gdyż sportowiec uzyskał tak zwaną dziką kartę, dzięki której może wziąć udział w prestiżowych igrzyskach w Tokio. Dotychczas Tomek zdobył aż 11 medali w igrzyskach międzynarodowych. Prawdopodobnie to właśnie te sukcesy miały wpływ na przyznanie dzikiej karty właśnie jemu.
Na co dzień Tomasz Jakimczuk jest członkiem klubu START w Zielonej Górze. Należy również do Żagańskiego Stowarzyszenia Tenisa Stołowego i jest członkiem Kadry Narodowej. Gra w klasie 2. Zawodowo trenuje od 12 lat, ale pasję do tenisa rozwijał w sobie od dziecka.
Tomasz nie ukrywa, że jest bardzo szczęśliwy i dumny z tego wyróżnienia, ponieważ uwielbia reprezentować Polskę na turniejach międzynarodowych, a igrzyska paraolimpijskie to naprawdę wielkie wydarzenie. Jak przyznał w wywiadach, czuje także stres, ponieważ zależy mu, by wypaść jak najlepiej.
Z niecierpliwością czekamy na końcówkę sierpnia i trzymamy za Tomka kciuki!