Dziś pierwszy dzień nowego roku szkolnego, który często bywa kojarzony z nowymi wyzwaniami dla uczniów i wielką ulgą dla rodziców. W przedszkolach i żłobkach ta sytuacja jest nieco inna, gdyż zajęcia odbywają się cały rok. Nie zmienia to jednak faktu, że wrzesień jest miesiącem, w którym do przedszkoli przyjmuje się nowe grupy dzieci. Okazuje się, że ten czas jest szczególnie trudny dla rodziców, a powody bywają zaskakujące.
Skomplikowane wymagania rodziców wobec przedszkoli
Pobyt w przedszkolu jest dla kilkulatków niewątpliwym wyzwaniem, ale również szansą na rozwój i realizowanie pierwszych społecznych potrzeb. To również wyzwanie dla rodziców, zmuszonych oddać ukochaną pociechę pod opiekę obcych ludzi. Nic dziwnego, że podczas zebrań w przedszkolu rodzicom towarzyszy stres, który sprzyja dziwnym pytaniom. Niektóre wymagania rodziców dzieci przedszkolnych budzą jednak sprzeczne emocje. Widać to szczególnie na przykładzie żywienia dzieci w przedszkolu. Niektórzy rodzice wymagają dostosowania diety pod własne dziecko, co jest niemożliwe przy dużej grupie przedszkolaków. W takich miejscach, jak przedszkole, szkoła, czy praca dobro grupy jest ważniejsze niż dobro jednostki, o czym rodzice zdają się zapominać.
Rodzice źle znoszą rozłąkę z przedszkolakami?
Wiele mówi się o tym, że młodzi dorośli obecnie są bardzo roszczeniowi i egoistyczni. Takie podejście z pewnością jest zdrowsze niż skrajna bierność, ale we wszystkim trzeba zachować umiar. Można pokusić się o stwierdzenie, że niektórzy rodzice po prostu panikują, posyłając swoje dziecko do przedszkola, stąd różne, dziwne wymagania. Inni zaś mają po prostu inne wyobrażenie indywidualnego podejścia do dzieci w przedszkolu. Takie osoby niestety mocno zderzają się z rzeczywistością.