W minioną środę, w Żaganiu, doszło do incydentu, który wstrząsnął lokalną społecznością. Do Komendy Powiatowej Policji zgłoszono kradzież samochodu dostawczego marki Iveco, służącego jako chłodnia, co wywołało natychmiastową reakcję funkcjonariuszy. Patrol policji, skierowany na miejsce zdarzenia, ustalił, że podczas załadunku pojazdu, gdy jeden z pracowników znajdował się w jego skrzyni ładunkowej, nieznany mężczyzna wsiadł do kabiny, gwałtownie ruszył i odjechał spod rampy załadunkowej.
Nieoczekiwany finał kradzieży
Po przejechaniu kilku ulic, pojazd uderzył w słup, co zmusiło go do zatrzymania. Pracownik, który znajdował się z tyłu pojazdu, wykorzystał ten moment, by opuścić skrzynię. Na jego oczach z pojazdu wybiegł nieznajomy mężczyzna, który natychmiast rzucił się do ucieczki. Ustalono, że wartość chłodni wraz z załadunkiem wynosiła aż 136 tysięcy złotych. Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy, korzystając z dokładnego opisu podanego przez świadków.
Ujęcie podejrzanego
Po kilku minutach intensywnych poszukiwań funkcjonariusze dostrzegli mężczyznę pasującego do rysopisu. Okazało się, że nie posiadał on uprawnień do prowadzenia pojazdów, a jego mowa była bełkotliwa, co sugerowało stan nietrzeźwości. Nie potrafił logicznie wyjaśnić swojego postępowania ani jak się znalazł w tym miejscu. Dodatkowo, na jego ciele zauważono świeże obrażenia, które mogły powstać w wyniku kolizji z udziałem samochodu Iveco.
Dowody i zarzuty
Po zatrzymaniu, mężczyzna został rozpoznany przez zgłaszającego jako sprawca zdarzenia, co potwierdziły również nagrania z kamer monitoringu zainstalowanych na terenie firmy. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu we krwi, co postawiło go w jeszcze gorszym świetle. Jego nieodpowiedzialne działanie naraziło na niebezpieczeństwo pracownika firmy, który mógł doznać poważnych obrażeń w wyniku nierozważnej jazdy.
Konsekwencje i przyszłość sprawcy
Mężczyzna został oskarżony o krótkotrwałe użycie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości oraz stworzenie zagrożenia dla życia i zdrowia. Warto zauważyć, że już wcześniej był notowany przez policję, co oznacza, że odpowie przed sądem jako recydywista. Jego działania nie tylko naruszyły prawo, ale również mogły mieć tragiczne konsekwencje dla osób postronnych.
Źródło: KPP Żagań
